Hiacynt.
Jestem straszną ogrodniczką. Na moim parapecie nie przetrwają nawet kaktusy, które biedne usychają :( Jedyne zielone co się potrafi u mnie uchować to bazylia i mięta. No, ale jem je więc muszę o nie dbać :D
Trochę to smutne, ale zapominam o podlewaniu, nie mówiąc już nawet o nawozach. No, ale taka jestem ostatnio schorowana i zziębnięta, że postanowiłam poprawić sobie humor hiacyntem. Taki jeden, malutki - może uda mu się zakwitnąć :)
Przy okazji chciałam pokazać mój salon, a właściwie jego część i dzisiejszy widok za oknem.
Ale najpierw bohater :)
Wsadziłam go do szklanki kupionej kiedyś na wyprzedaży w Zara Home i unieruchomiłam kamieniami z Grecji. Na koniec wpadłam na pomysł postawienia klosza, sama nie wiem czy dobry. Jak sądzicie?
Jak jesteśmy już w moim salonie, to pokażę Wam jeszcze coś: Widok z mojego okna - chwalę się bo mieszkam prawie w centrum Warszawy i takie widoki to tu rzadkość :P
Widok z mojej kanapy - ostatnio cały czas na niej leżę więc i Wam postanowiłam pokazać na co się gapię :D Wcześniej tv stał tam gdzie teraz kanapa. O tu zobaczycie jak to wyglądało.
Pufa od Karoliny ze Sfilcowanej Krainy.
No i teraz mam problem i jednocześnie kolejne pytanie do Was. Czy Wasze dzieci też obgryzały meble? Wiem to strasznie brzmi - wyrodna matka dziecku jeść nie daje :P No ale w rezultacie tak wygląda szafka pod TV. Co sądzicie? Zetrzeć papierem pomalować i znowu zetrzeć pomalować, czy też wypełnić tylko ubytki?
A tu nowy gość w naszym salonie - suczka Tilda, którą przygarnęliśmy ze schroniska 2 tygodnie temu :)
Ja w tym roku jeszcze nie mam hiacyntów, Ty swojego pięknie zaaranźowałaś ;)
OdpowiedzUsuńWidok z okna piękny ;)
Pozdrawiam
Marcelka Fashion
;)
Dzięki, tym bardziej, że to moja pierwsza aranżacja hiacynta. Pozdrawiam!
Usuńoj z kwiatkami u mnie podobnie, mam papirusa, którego trzeba często podlewać i ma ze mną "pod górkę" :(
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Ja to chyba się zapisze na jakiś kurs dla opornych ogrodników :)
Usuńco tam hiacynt psinka śliczniejsza :)
OdpowiedzUsuńNo wiadomo ;)
Usuńjak ślicznie się zrobiło, aż zapachniało wiosną :)
OdpowiedzUsuńu mnie jeszcze stoi choinka, co prawda, goła taka, ale grypa, jak przyszła, tak nie chce odejść i doprawdy nie mam siły by ją wreszcie na dobre wysiudać...
moje dziecię, gdy było w wieku wyrastających pierwszych zębów, też obgryzało meble, w sensie ramy swojego łóżeczka :) po prostu, brał za gryzak to co miał na wysokości otworu gębowego :d
a że pozostałe meble raczej nie były w zasięgu, pozostała mu rama łóżeczka, tuż po przebudzeniu :d
psinka, przekochana! duży szacunek z mojej strony dla tych wszystkich, którzy adoptują, a nie kupują! ♡
uściski serdeczne! :)
M.
Dzięki wielkie, tylko wiesz mój ma już 2,5 roku i nadal obgryza meble choć już ma wszystkie zeby :D ja też wolę adoptować niż kupować z hodowli.
UsuńPozdrawiam ciepło!
Pieknie i dumnie prezentuje się Twój hiacynt Ewo.
OdpowiedzUsuńWspniałości, wnosi odrobinę wiosny do mieszkania, można się na chwilę oderwać i zapomnieć o widoku na zewnątrz :)
Miłego dnia
Bardzo dziękuję. Dumna to ja będę jak zakwitnie :) oj tak, nawet się zastanawiam nad jakąś jeszcze rośliną.
UsuńHiacynt prezentuje się pięknie.Co do obgryzanycj mebli,Moje Banderasiątko ma to samo...obgryza łóżeczko chłopina nadal...jak już skończy przemalujemy je.
OdpowiedzUsuńNo właśnie. U nas łóżko ma taką przeźroczysta listwe wiec jest całe. Niestety reszta mebli w domu nie ma tej listwy :)
UsuńEwcia, śliczny hiacynt, uwielbiam je, szczególnie zimą. U mnie coś się zmieniło w kwestii kwiatków, ale to dlatego, że A. je podlewa:)
OdpowiedzUsuńPiesio super, trzeba się umówić na spacer :) A gdzie się podziała sofa? Mogę zapytać? Aaa, ok siedzicie na pufach tylko...super! ;) Buzia :*
Tak siedzimy na pufach :D
UsuńKanapa stoi na przeciwko balkonu czyli tam gdzie wczesniej stala szafka z tv.
Ale wiesz jak teraz wygladaja nasze spacery: Felek ciagnie psa, pies chce w inna strone. Ja trzymam jedno i drugie :D
Śliczna sunia! Na pewno jest szczęśliwa w nowym domu :) Ja też kupiłam hiacynta :) też wylądował w szklance :) Bardzo ładnie to wymyśliłaś :) Zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki - nie ma to jak szkło sprawdzi się zawsze :)
UsuńPiękna aranżacja hiacynta :) Ja w tym roku kupuje co chwila... hiacynty są śliczne! Jeden tak mi się wykrzywił, że musiałam go obciąć i wsadzić do wazonu :)
OdpowiedzUsuńSunia urocza :) U nas też przygarnięta psinka, uratowana przed uśpieniem wdzięcznie pilnuje domowników :)
A co do mebli.... hymmm.... ja to bym pomalowała :)
Pozdrawiam Asia :)
Też widziałam fajne aranżacje z hiacyntami ciętymi. Ciekawe ile taki jegomość stoi jeszcze?
UsuńA co do pieska - to super przygarnięte mam wrażenie czują wdzięczność i stają się członkami rodziny :)
No pomaluję...kiedyś...w końcu :)
Świetny widok z okna, hiacynta też Wam zazdroszczę i planuje jutro jego zakup ;) Pozdrawiam Kamila
OdpowiedzUsuńDzięki, to jeden z powodów, dla którego kupiliśmy to mieszkanie. A hiacynta polecam - mój już prawie się rozwija :D
UsuńUwielbiam, po prostu uwielbiam patrzeć na Twoje zdjęcia, piękne... czuje się ten klimat Twojego domu :) To jest fajne
OdpowiedzUsuńwww.MartynaG.pl
Kochana, o Tobie mogę to samo powiedzieć - Twoje zdjęcia mają w sobie tyle światła uwielbiam je :*
UsuńTilda cudna...
OdpowiedzUsuńZresztą nie tylko ona.
Ładnie tu u Ciebie
Martita
Bardzo dziękuję i zapraszam na więcej :D
Usuń