No i trochę w tym prawdy jest...no dobra nawet dużo. Biel i szarość to moje ulubione kolory, które moim zdaniem pasują do wszystkiego. Ale dziś chciałam udowodnić, że w moim mieszkaniu może też być czasem delikatnie i kobieco...
Uwielbiam tulipany najbardziej te różowe i białe...
Jako, że hiacynt przekwitł trzeba było coś innego zielonego postawić! Patrzcie nawet obrus położyłam :) To prześcieradło :D
Czy u Was tteż już pomału wiosna?
u nas też już wiosna Przynajmniej w domu. Mimo że różowo to pięknie bo wiosennie :-)
OdpowiedzUsuńNo, oby ta na zewnątrz przyszla szybko :)
UsuńKiedyś róż mnie odstraszał na kilometr, ale doceniłam jego słodki wygląd jeśli chodzi o dekoracje do wnętrza. W kuchni też mi sie takie pastelki podobają :)))
OdpowiedzUsuńMilutkiego dnia życze.
No wiesz ja nie lubie takich kolorów, ale jakoś tak mi sie zrobiło :)
UsuńPastelowo ;)
OdpowiedzUsuńNo, czyli nietypowo jak dla mnie :)
UsuńPrzepiekny kolor tych tulipanow:)))Mozna patrzec i patrzec...:)
OdpowiedzUsuńPrawda, też się w nim zakochałam :)
UsuńRozwalil system :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie się zrobiło... tak wiosennie
Hehe, Martyna - dokładnie, rozwaliły :D
UsuńAle cudnie ;) Wiosną i latem uwielbiam takie pastelowe, kobiece kolorki ;) Od razu buzia się śmieje.Pozdrawiam serdecznie. Aga
OdpowiedzUsuńAle cudnie ;) Wiosną i latem uwielbiam takie pastelowe, kobiece kolorki ;) Od razu buzia się śmieje.Pozdrawiam serdecznie. Aga
OdpowiedzUsuńAle cudnie ;) Wiosną i latem uwielbiam takie pastelowe, kobiece kolorki ;) Od razu buzia się śmieje.Pozdrawiam serdecznie. Aga
OdpowiedzUsuńPrezentuje się zjawiskowo
OdpowiedzUsuń