niedziela, 12 czerwca 2016


Oj dawno niczego nie piekłam. Może to przez brak sił, może przez to, że non stop jest mi gorąco i myśl o włączeniu piekarnika sprawia, że biorę zimną kąpiel? Nie wiem. Jednak w ostatni weekend miałam w lodówce resztkę truskawek i starzejący się rabarbar, a że nie lubię marnować jedzenia musiałam coś z tego upiec :) Jak wiadomo jest to świetne połączenie i postanowiłam upiec babeczki - czyli po najmniejszej linii oporu :) Przepis znalazłam na tej stronie.

Troszkę go oczywiście zmodyfikowałam, ponieważ nie miałam białej mąki, ani aromatu śmietankowego. Zobaczcie sami:

Będziecie potrzebowali (na 12 babeczek - mi wyszło 14 - przez dużą ilość owoców):
 - 300g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 2 płaskie łyżeczki sody
- 1 jajko
- 120g cukru (dałabym więcej bo dla mnie babeczki były za mało słodkie)
- 80ml oleju
- 250g jogurtu naturalnego
- 200g umytych, obranych truskawek + jedna łodyga rabarbaru
- cukier puder do posypania

W jednej misce mieszamy mąkę z sodą, w drugiej jajko, olej, cukier, jogurt. Owoce pokrojone na kawałki dodajemy do mąki, następnie łączymy wszystkie składniki i mieszamy. Ciasto przekładamy do formy na muffinki wyłożonej papilotkami i wstawiamy do piekarnika na ok.25 min. Pieczemy w temperaturze 160 stopni. Po wyjęciu i ostygnięciu, muffiny można posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
















4 komentarze :

Obserwatorzy