Macie dość mojej wyprawki DIY? No to dziś możecie od niej odpocząć ponieważ dziś coś dla każdej dziewczyny - torebka. Taka prosta, duża torba na co dzień lub na zakupy, plażę/piknik. Torba nie byle jaka bo dwustronna i do tego z recyklingu (przynajmniej część). Zaczęło się od raczków. Ten piękny materiał z House of Cotton skradł moje serce. Wiedziałam, że chcę coś dla siebie z tym motywem - sama jestem rakiem rozumiecie więc :)
Bardzo lubię torby więc stwierdziłam, że pora taką uszyć, no ale materiał jest delikatny i mięciutki - bardziej właściwie nadaje się na ubrania - ale oczywiście ja się uparłam :) Postanowiłam więc poszukać czegoś mocnego o grubym splocie aby usztywnić torebkę! I tak w szufladzie pod łóżkiem znalazłam podartą i poplamioną zasłonę z Ikea. Na szczęście nie cała była zniszczona zaczęłam więc kroić materiał!
To nie wszystko! Nie chciałam szyć rączek do torebki - wpadłam więc na pomysł, że potnę pasek od spodni i z niego zrobię uchwyty :) no i zdało to egzamin!
Jestem bardzo zadowolona z efektu! Materiały świetnie się komponują, a całości dopełniają dodatki z eko-skóry! Powiem nawet więcej, gdybym tę torbę znalazła w sklepie na bank bym ją kupiła :D
A teraz zobaczcie, też możecie taką mieć :)
Będziecie potrzebowali:
- 100 x 46 cm materiału ozdobnego/wzorzystego (u mnie raczki z House of Cotton)
+ ok. 45 x 30 cm materiału na kieszeń
- 100 x 46 cm materiału zewnętrznego, grubszego ( u mnie stara zasłona z Ikea)
+ ok. 45 x 30 cm materiału na kieszeń
- pasek ze skóry naturalnej lub eko
- naszywka z eko-skóry (u mnie oczywiście z rencami.pl)
- nożyczki, szpilki, igła z nitką, maszyna do szycia
Zaczynamy od wycięcia i przygotowania kieszeni. Najpierw z zasłony ( była już podłożona więc odpadło mi to przeszycie) oraz z raków. Nie muszą być identyczne, zależnie ile macie jakiego materiału.
To teraz dodajemy wszelkie ozdoby. U mnie naszyta ręcznie metka z eko-skóry.
Przygotowujemy właściwy materiał na torbę z dwóch kontrastowych tkanin.
Następnie naszywamy na niego kieszeń. Oczywiście raki idą na gładki materiał, a gładki na raki. Zawijamy kieszeń z 3 stron (górna zostaje otwarta), mocujemy szpilkami i przyszywamy.
Teraz pora na zszycie boków. Składamy nasz duży prostokąt raków na pół wzdłuż - prawymi stronami do siebie i przeszywamy po obu stronach - zostawiając górę otwartą. To samo robimy z grubszym materiałem.
Następnie dolne rogi części z rakami rozkładamy na płasko i wymierzamy ok. 5 cm od rogu. W tym miejscu rysujemy poprzeczną linię.
Szpilkujemy i przeszywamy.
Odcinamy powstały trójkąt - zostawiając 0,5 cm zapasu. Powtarzamy całość z 2 częścią torby.
Teraz czas na rączki. Zapięty pasek przecinamy na pół, tak aby klamra wyszła na środku jednej części. Oczywiście najpierw trzeba sprawdzić czy dany pasek jest wystarczająco długi. W zgiętej połowie paska musi mieścić się ramię + kilka cm zapasu na wszycie rączki - to minimum.
Teraz musimy oznaczyć miejsce na rączki. Ja moje przyszyłam do raków ponieważ będzie to wewnętrzna warstwa. Na górze wewnętrznej warstwy (jedyny nie zszyty jeszcze bok) znajdujemy środek boku. Następnie odmierzamy po 6 cm z każdej strony i zaznaczamy ten obszar szpilkami. To samo robimy z drugą stroną góry raków.
Teraz wkładamy rakową część torby do części z grubszej tkaniny - prawymi stronami do siebie.
Mocujemy szpilkami i przeszywamy - zostawiając dwa otwory na środkach (te wcześniej zaznaczone na rączki.
Przez jeden z otworów wywijamy całość na prawą stronę. Raki wkładamy do środka.
Na brzegach otworów kładziemy nasze rączki z paska, zawijamy górną krawędź do średka i przeszywamy. O dziwo mój stary Singer dał radę :D
Tym samym za jednym zamachem mocujemy rączki i wykańczamy torebkę.
Dodatkowo możemy jeszcze ręcznie przeszyć materiał i eko-skórę na pasku lub dodać nity aby całość lepiej się trzymała.
A teraz popatrzcie jak wygląda całość:
A teraz wywrócona na drugą stronę.
Szkoda, że nie umiem szyć :(
OdpowiedzUsuńTorba obłędna! Bardzo w moim stylu
Pozdrowionka
No to najwyższy czas się nauczyć :)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za miłe słowo :)
Świetnie Ci to wyszło - i dwustronna jest! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, no dokładnie taką chciałam dwustronną :D
UsuńJa tez nie potrafie szyc (wstyd, bo mama krawcowa) ale...kupilam maszyne do szycia i zaczelam probowac. Proste zaslony, poszewki na poduszki i poduchy, nawet fartuszek- spodniczke na szelkach uszylam dla malej sasiadki i kokardy do warkoczy:-)
OdpowiedzUsuńOjej, to faktycznie jak mama krawcowa to musisz szyć! Ja dokładnie tak samo zaczynałam - proste poszewki itp. Na tym chyba najlepiej się uczyć, prawda? A im dalej tym bardziej skomplikowane rzeczy i to cała filozofia :)
UsuńCudowna!!! Bardzo, bardzo mnie zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńOjej, bardzo dziękuję, zwłaszcza, z Twoich ust jest to wyjątkowy komplement :)
UsuńEwa no po prostu super :-). Podrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :*
UsuńTorba super, ale i maszyna musi mieć moc by przeszyła pasek z materiałem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIz
No, też się po niej tego nie spodziewałam - 40 letni Singer :)
UsuńTorba wyszła kapitalnie!!! Bardzo mi się podobają takie naszywki/metki na rękodziele :) Chyba czas ponownie odwiedzić twój sklep :)
OdpowiedzUsuńTeraz robię przerwę ale zapraszam pod koniec lata :)
UsuńŚwietna jest! Jak ja bym chciała umieć szyć na maszynie... Ech... :)
OdpowiedzUsuńTrzeba się nauczyć! Polecam!
UsuńŚwietny pomysł na uszy!
OdpowiedzUsuńNo taki recykling starego paska :D
UsuńEfekt końcowy na prawdę super! Wyszło Ci to rewelacyjnie :) Ja miałam w domu kawałek dobrej jakości bawełny dlatego postanowiłam z niej uszyć sobie torbę na zakupy, taką eko torbę. Znalazłam super prosty przepis: przepisnaszycie.pl/jak-uszyc-torbe-na-zakupy/. Wyszła bardzo fajnie i uważam, że jest dużo bardziej wytrzymalsza niż torby, które można kupić w sklepie.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł, bardzo pomocne informacje
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
OdpowiedzUsuń