środa, 8 czerwca 2016


Co dziś dla Was mam? No oczywiście kolejny uszytek dla Najmniejszego członka mojej rodziny, który już bardzo nudzi się w brzuchu i niebawem go opuści :) Czyli kolejny post z serii Wyprawka DIY! Wiem, że jestem nudna z tym ale zaparłam się i wszystko muszę uszyć sama :D Wytrzymajcie jeszcze kilka postów :D potem dam Wam spokój na dłuższą chwilę!
Jest lato przed nami kilka miesięcy słońca i ciepła (mam nadzieję) to bardzo fajny moment na pojawienie się nowego człowieka (wiem bo poprzedni urodził się w lipcu). Od samego początku spacery, park, lekkie ciuchy (dla niewprawionych rodziców zakładanie kombinezonu to sztuka cyrkowa) - tylko mama ma gorzej bo pod koniec ciąży upały potrafią dopiec, a po rozwiązaniu też (nie tylko ze względu na pokazywanie ciała, które jeszcze nie doszło do formy).
No ale wracając do tematu: jako, że lato to maluch będzie pewnie w samych body leżał. Przydałoby się coś na pieluchę - no i znalazłam tak zwane "bloomers" czyli krótkie, bufiaste spodenki - takie pantalony zazwyczaj noszą je dziewczynki do sukienek czy tunik, ale jak się ma samych chłopców to trzeba coś pokombinować :)
No i ja uszyłam takie spodenki w wersji marynarskiej - chłopakowej, a co!  - najpierw znalazłam prosty wykrój (dostępny także w innych rozmiarach TUTAJ) z zasady powinien być z 2 kawałków materiału ale miałam tylko ścinki pionowe bawełny w kotwice więc połączyłam je. Ten projekt to właśnie świetny sposób na te "ścinki". Szykuję jeszcze takie pantalony z cienkiej dresówki - ciekawe czy wyjdą równie fajne :)


Będziecie potrzebowali:
- wydrukowany wykrój (DO POBRANIA TUTAJ)
- materiał ( u mnie zwykła bawełna ale może też być dresówka czy jersey)
- guma ( u mnie większy kawałek grubszej 2 cm i dwa małe kawałki cieńszej 1 cm)
- szpilki, agrafka, nożyczki, maszyna itp.

Zaczynamy od wycięcia wykroju. Potem wycinamy kształt z materiału. Możecie wyciąć z dużego kawałka materiału przód i tył. Ja miałam tylko pionowe ścinki więc są 4 nogawki.


 Jeśli zrobicie tak jak ja - zszywacie teraz środek aby powstał tył i przód spodenek.

O taki:


Gdy macie już przód i tył pora na boki i krok - możecie szyć overlockiem lub zwykłą maszyną pamiętając o zabezpieczaniu materiału zygzakiem przed strzępieniem.


Zszywamy boki i krok.

Teraz czas na gumki.

Zaczynamy od pasa. Zszywamy dwa końce gumki by powstał okrąg. Pas spodni (mając je na lewej stronie - jak na zdjęciu) zawijamy.

Zaznaczamy szpilkami boki gumki i jej środki (4 szpilki) i mocujemy tak do spodenek - pod zawinięty materiał (brzeg zabezpieczamy zygzakiem). Przy szyciu naciągamy gumę tak by równo rozłożyła się między 4 szpilkami wbitymi i nią i materiał.

Tak wygląda wszyta gumka.

Czas na najgorsze :D Wszycie gumek w nogawki. Dlaczego najgorsze? Bo te nogawki i gumki są takie malutkie :D :D :D Możecie to zrobić sposobem jak powyżej, ja tym razem zrobiłam tunel i włożyłam agrafką gumki. Zawijamy nogawki.

Zszywamy, tworząc tunel - zostawiamy otwór na włożenie gumki.

 Przy pomocy agrafki wkładamy gumkę.

Zabezpieczamy najpierw szpilką jeden koniec. Potem przeszywamy na końcu i na początku gumki.


To samo robimy z drugą nogawką.


I gotowe!!!!

A tak prezentują się gotowe bloomersy. No mi się baaaardzo podobają, choć trochę przy nich zabawy to są urocze i zrobię jeszcze przynajmniej jedne :)









1 komentarze :

Obserwatorzy