Ciasto marchewkowe - czyli jesień czas zacząć
Wiecie mam tak ostatnio, że dużo się u mnie dzieje, dlatego jestem tu trochę rzadziej. W zeszłym tygodniu mój mąż obchodził 30 urodziny. No i odbyło się to hucznie :)
A dokładnie 3 razy świętowaliśmy. To znaczy ostatnie świętowanie dziś będzie :) - rodzinne.
W związku z czym na każdą imprezę robiłam różne smakołyki. Dziś pokażę Wam ciasto marchewkowe, przygotowane z tego przepisu - Kasia dzięki za podpowiedź ;)
Kiedyś widzieliście już babeczki marchewkowe, które też polecam no i tort na pierwsze urodziny mojego synka też był marchewkowy - o rety chyba za dużo tych marchewek :D
Będziecie potrzebowali:
- 2 jajka
- 200 g cukru
- 150 ml oleju roślinnego
- 200 g drobno startej marchewki
- 50 g posiekanych orzechów włoskich (nie miałam ich więc nie dodałam)
- 75 g drobno pokrojonego ananasa (u mnie w puszki)
- 50 g wiórków kokosowych
- 200 g mąki (wg. mnie pasuje też pełnoziarnista)
- po 1 łyżeczce: cynamonu, sody, soli
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Polewa:
- 200 g cukru pudru
- 100 g kremowego serka, np. Philadelphia (może być Turek)
- 50 g masła
Przepis na blachę 21x21 cm. Ja przygotowywałam taką dużą 40x25 cm więc wszystko razy 2.
Zaczynamy od ubicia jajek. Dodajemy cukier i dalej ubijamy do osiągnięcia gładkiej i puszystej masy. Następnie powoli, dodajemy olej. Dorzucamy startą marchewkę, wiórki kokosowe i ananasa.
Delikatnie mieszamy i dodajemy cynamon, sodę, proszek do pieczenia, mąkę. Ponownie mieszamy i wlewamy do wyłożonej papierem do pieczenia - blachy. Pieczemy 60 minut w 150 stopniach.
W czasie pieczenia możemy zrobić polewę:
Najpierw ucieramy serek z masłem, potem po łyżce dodajemy cukier puder cały czas miksując.
Zostawiamy w lodówce do schłodzenia, a następnie pokrywamy nią ciasto.
Gotowe. Jest pyszne!
A do zdjęć dla Was uratowałam ostatni (trochę krzywy) kawałek :)
Ależ to ciasto wygląda apetycznie! I najlepszego dla małżonka, dobry rocznik, żeby nie powiedzieć - najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńNo jest przepyszne :D
UsuńHaha, przekażę :) Pozdrawiam!