czwartek, 27 lutego 2014


Dziś tłusty czwartek więc będzie słodko...mhm..bardzo :)
Tak jak pisałam pomagałam niedawno organizować Baby shower dla Karoliny ze Sfilcowanej Krainy, jak to wyglądało możecie zobaczyć u Niej na blogu. Ja też wkrótce podzielę się tym co udało mi się zrobić z okazji tamtego wyjątkowego dnia. A dziś ciasteczka maślane, które przygotowałam dla Karoliny i jej brzucha :)
Polecam serdecznie, przepis pochodzi z bloga Moje wypieki. Ciasteczka są pyszne bez dodatków, no ale aby było bardziej słodko (dosłownie i w przenośni) udekorowałam je lukrem, zobaczcie. A gdyby ktoś szukał takich fajnych foremek to nabyłam je w aledobre.pl


Będziecie potrzebowali:

- 250 g mąki pszennej
- 125 g cukru pudru
- 125 g masła, zimnego
- 1 jajko
- kilka kropli aromatu waniliowego

W misce mieszamy cukier i aromat. Całą mąkę przesiewamy na blat i dodajemy pokrojone na małe kawałki masło.Rozcieramy palcami aż do uzyskania grudek - okruchów. Do masy dodajemy jajko i cukier z aromatem. Zagniatamy do połączenia się składników (nie dłużej). Formujemy kulę z ciasta, owijamy folią i wkładamy do lodówki na godzinę. Po tym czasie wyjmujemy ciasto i rozwałkowujemy na posypanym mąką blatem. Wycinamy foremkami ulubione kształty.
Pieczemy w 190 stopniach ok.13 minut.



Po ostygnięciu możecie je polukrować prostym lukrem:
- cukier puder
- odrobina wrzątku
- barwniki spożywcze


Mieszamy wszystkie składniki do osiągnięcia pożądanej konsystencji i dekorujemy ciastka.
Zostawiamy do zastygnięcia na noc. Jeśli chcecie by krawędzie lukru były równe najpierw lukrem zróbcie kontur, a po godzinie wypełnijcie środek.
I już :)
Smacznego i tłustego czwartku!


8 komentarze :

  1. Ależ piękne! Praktyczne porady co do lukru, na pewno skorzystam :) Wyglądają apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki. Tak pomyślałam że może się komuś przydadzą :)

      Usuń
  2. Słotkie są nie tylko ze względu na smak - ale przede wszystkim na wygląd.
    Nie ma to jak domowa robota ;)

    pozdrawiam MG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Też tak uważam :) pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  3. super! robiłam z Franiem kilka razy ale nigdy nie ozdabialiśmy :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy