Dziś będzie trochę pokazówki. Chciałabym Was zachęcić do szycia z materiałów z drugiej ręki. To idealny pomysł na początek przygody z maszyną, jeśli oczywiście nie macie konkretnych planów kolorystycznych i wzorowych. Wkręciłam się w szycie bardzo, a jeszcze bardziej w kupowanie tkanin. Staram się jednak żyć oszczędnie i nawet może trochę ekologicznie :) dlatego jestem częstym gościem sklepów z używaną odzieżą.
Kupuję tam głównie ciuchy dla Bobasa, ale też dla siebie, ścinki materiałów itp.
Uwaga - ostatnio nawet obraz o_O
Jak nie wierzycie, że można znaleźć fajne rzeczy to zobaczcie i oceńcie:
Kupiłam tam między innymi:
- granatowy materiał w gwiazdki (to chyba były zasłony)(10 zł - kilka metrów), który używam notorycznie do produkcji poduch i zastanawiam się jak moje życie będzie wyglądało, gdy się skończy :(
jak zrobić taką poduchę wieloryba? |
poducha podróżna - tutorial |
- czerwony materiał w białe kropeczki
(to właściwie była skrojona, ale nie zszyta do końca spódnica) - idealna pamiątka z tegorocznych ferii zimowych :) nabyta razem z poniższymi, które czekają jeszcze na swoją kolej - każdy po 3 zł.
babeczki na szpilki - jak zrobić? |
Kolejne moje nabytki to kolorowy lampart. Właściwie zestaw pościeli, ale ja już mam inny pomysł na niego :) Tylko o tym na razie cisza bo to prezent będzie :)
Następny to beżowo-brązowe kropki -
nie mam pojęcia na co. Kiedyś miała być torba, ale nie wyszło :) Macie jakiś pomysł na prosty projekt z tego materiału?
Ostatni - mój faworyt, to materiał z jakiejś starej zasłonki. Tak bardzo mi się podoba, że nie wiem co z niego uszyć. Może pierwszą spódnicę? :D
A jak u Was w tym temacie? Kupujecie w tanich ciuchach czy tylko wybrane tkaniny na metry w branżowych sklepach?
A zapomniałam o pościeli nabytej oczywiście okazyjnie w "ciuchach", miała niepasujący rozmiar, ale to nie problem :) Z resztek powstały roboty!
A tu moja inspiracja robocza :)
Jeszcze się pochwalę jak ładnie u mnie wygląda półka z tkaninami - ostatnio porządek zrobiłam :D
Nie żeby była wypełniona tylko tymi używanymi, chyba jest pół na pół :) Tak czy inaczej zachęcam Was do przeszukiwania koszy z pościelą i zasłonami. Nigdy nie wiadomo co tam możecie znaleźć za niewielkie pieniądze :)
Robotów to ja nie widziałam. Extra! A co do poszukiwań materiałów to muszę się wreszcie wybrać na spacer po ciucholandach :)
OdpowiedzUsuńNo, ba. Zapraszam w tym tygodniu. W moich ciuchach jest jutro dostawa. Ja oczywiście się wybiorę za kilka dni, żeby mnie nie stratowali :)
UsuńUwielbiam szperaki!! Kupuję tam i rzeczy dla siebie i szukam materiałów. Lubię zrobić coś z niczego :) Ostatnio znalazłam fajną spódnicę, którą muszę skrócić, pokażę na pewno na blogu :) Roboty są super!! Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńO super, widzę, że mamy tak samo :) Koniecznie się pochwal zdobyczą i metamorfozą!
UsuńPiękne masz te dzieła :) Mam pytanko czy kupujesz materiały też na internecie, a jak tak to gdzie? :)
OdpowiedzUsuńMało kupuję przez internet, ostatnio kupiłam na wyprzedaży tu: http://b-craft.pl/kategoria-produktu/fabrics/ polecam!
UsuńWitaj! Wpadłam tutaj pierwszy raz, ale się zadomowię ;-) Cuda!!!
OdpowiedzUsuńCo do tkanin, to masz szczęście! U mnie niestety takie cuda bardzo rzadko... Ja kupuję w sklepie internetowym, ponieważ większość szyję na sprzedaż- dlatego nowe...
O to bardzo mi miło :) Zapraszam do pozostania na stałe :) A z tym szczęściem to wiesz jestem szperaczem i mam dziką satysfakcję jak coś taniego i ładne znajdę. Po za tym na razie się uczę i nie chcę na te moje uszytki pierwsze marnować pięknych (czyt.drogich) tkanin. Ale też oczywiście je kupuję! A na sprzedaż to oczywiście muszą być nowe! Pozdrawiam ciepło!
UsuńCieszę się że trafiłam na Twoją stronę - przez przypadek - zaczynałam przygodę z szyciem ale po urodzeniu dziecka odeszłam od tego, teraz kiedy młody ma dwa latka wracam do szydełka i drutów i chcę wrócić do szycia (ale powolutku) a twój blog i tutoriale mocno inspirują i mąż mnie chyba z domu wygoni jak siądę nocami do maszyny.
OdpowiedzUsuńDziękuję że jesteś i robisz to co robisz :)
Kurcze wiesz co, dla takich komentarzy właśnie warto tu być i robić to co się robi!
UsuńBardzo Ci dziękuję za te słowa. A mąż mój też na początku marudził, ale jest na to sposób - możesz go zaangażować - mój to mi rzeczy wynajduje do przerobienia - albo najlepiej uszyj coś dla niego :D Pozdrawiam cieplutko i dziękuję Tobie, że tu jesteś :)