Co słychać u mnie? Nowe wyzwanie na horyzoncie!

Miało być co tydzień? Tak wiem...
To jest tak, że jak piszesz często to łatwo jest pisać ciągle - taka samonakrecajaca się machina. Jeśli masz długą przerwę to nie jest łatwo wrócić. Na dobry początek co tam u mnie. Będzie trochę do poczytania...
Zmiany oczywiście na wszystkich płaszczyznach na raz  nie byłabym sobą gdyby było inaczej.
Mój sklep rencami.pl wyszedł wreszcie z domu (właściwie z mieszkania 48 metrowego). Mam teraz biuro z prawdziwego zdarzenia! Jestem na etapie przenoszenia, meblowania itp. Do tego zamawiam nowe produkty na sezon 2017/18. Będzie duuuuzo nowości i super niespodzianek dla Was bo mój sklep kończy już 3 lata i z tej okazji będą  prezenty!
Samo wnętrze wymaga jeszcze dużo czasu i uwagi aby było idealnie. Zaproszę Was oczywiście do niego. Ale wszystko w swoim czasie.
Mam nowe logo dla sklepu i dla bloga, które widzicie na górze i strasznie je lubię. Jeśli potrzebujecie sprawdzonego i cierpliwego grafika, który zobrazuje to co macie w głowie - piszcie. Chętnie podzielę się moim!
Mam też wszystko co możecie sobie wyobrazić z moim logo. Brakuje mi chyba tylko tatuażu. Haha...
O na przykład takie foremki. Ciastka z nich smakują najlepiej! Prawda, że śliczne?
Fajnie jest jeść swoje logo :)

Zmiany zawodowe idą w parze z tymi w życiu prywatnym. Ponieważ produkty z rencami.pl nie mieszkają już z nami - zrobiło nam się trochę przestrzeni. Sypialnia przestała być biurem. W związku z tym może być tylko do spania i nie potrzebujemy już w niej biurka i całej reszty. Idąc tym tropem postanowiliśmy z P. zamienić się pokojami z Panem Felkiem. Przenieśliśmy łóżko do jego małego pokoju (w którym mieści się tylko ono, a właściwie nie mieści się, bo drzwi się nie domykają). No i teraz młodszy brat zamieszka ze starszym we wspólnym pokoju. Powiem Wam, że nie mogłam się doczekać tego momentu od urodzenia młodszego :)
I tu zaczyna się wyzwanie dla mnie. Myślałam o takim rozwiązaniu już od dawna i nie mogę się doczekać co z tego wyniknie. 
Będę pokazywać Wam postępy ze zmian. To moje nowe wyzwanie:
Pokój dla braci DIY!
No może nie całkiem DIY - nie zrobię sama łóżka, ale postaram się kupować jak najmniej, a zmieniać/dostosowywać już posiadane przedmioty. Będzie malowane, szyte, recycling. Bądźcie ze mną!