Zabieram się do tego wpisu tydzień... Za każdym razem wieczorem (gdy mam na to czas) padam ze zmęczenia albo młodszy budzi się na jedzenie, a ja zasypiam w trakcie. Aaaa
Ciągle chorujemy. Ostatnia przerwa to prawie miesiąc ale to nasz najdłuższy wynik od Września chyba :( Dlatego też na bloga brakuje już czasu. Coś szyję, coś robię :) Głównie planuję co zrobię, gdy będę już miała czas! Zbieram materiały, zbieram stare graty ze śmietnika. Czyli typowo dla mnie :)
Udało mi się jednak zrealizować szybki projekt - spodenki ze swetra. Wiecie, że bardzo lubię takie tematy recyclingowe a tu zaraz Dzień Ziemi więc będzie jak znalazł :) Spodenki dla młodszego uszyłam z rękawów mojego starego sweterka. Część główna jeszcze czeka na swój pomysł. Oczywiście podzielę się :) No to zaczynamy:
Będziecie potrzebowali:
- stary sweter (mój to cienki kardigan)
- spodenki dresowe do odmierzenia
- nożyczki, szpilki, maszyna itp
- guziczki i metkę Handmade możecie nabyć w moim sklepie
Tak sweter prezentuje się przed pocięciem.
Zaczynamy od odcięcia rękawów od swetra. Jako, że rękawy były dość wąskie zdecydowałam się uszyć spodenki z wszytym krokiem - czyli takie jak te szare na zdjęciu niżej.
Najpierw ustaliłam jak długie powinny być (przykładając dobre spodnie i przycinając rękawy od góry. Pamiętajcie o zostawieniu zapasu na gumę.
Następnie na tak przygotowanych rękawach położyłam spodnie i wymierzyłam wysokość kroku oraz wycięcia w nogawkach.
Tak przygotowane rękawy-nogawki położyłam w ten sposób. Przyszła pora na materiał środkowy.
Na rękawach-nogawkach położyłam kawałek pozostałego materiału i ołówkiem zaznaczyłam ile materiału będzie potrzebne na krok. To samo z drugą stroną spodenek.
Wywróciłam wszystko na lewą stronę i spięłam krok z rękawami-nogawkami.
Wszystkie elementy spięłam i zszyłam razem na overlocku. Czyli w kroku mamy dwa szwy z lewą i prawą nogawką.
Tak to wygląda na prawej stronie.
Następnie obrębiłam overlockiem górny brzeg (możecie to też zrobić zygzakiem na zwykłej maszynie).
Przyszła pora na wszycie gumki. Ja robię to tak: zszywam gumę w okrąg. Oznaczam szpilkami środki (po obu stronach) i boki taśmy - to samo robię ze spodenkami.
Wkładam gumę na spodenki, zawijam raz (mamy już obrębiony brzeg) i zszywam.
Na koniec dodałam jeszcze dwa guziczki (wszyte oczywiście ręcznie) oraz metkę z tyłu - naszyta maszyną po obu stronach. Takie małe detale dodają całości stylu :)
A poniżej efekty. Ja jestem bardzo zadowolona :) Co sądzicie? Mi najbardziej się podoba, że dzięki ściągaczom rękawów nie trzeba już wykańczać nogawek :D
Wyszły super , brawo
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!
UsuńKobieto Ty jesteś genialna! :)
OdpowiedzUsuńWow, ale mi miło! :*
UsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń