środa, 28 maja 2014


Powiem Wam szczerze, upiekłam ciasto truskawkowo-rabarbarowe, które było pyszne, ale nie wyględne dlatego nie przekażę Wam przepisu. Z resztek rabarbaru zrobiłam za to trochę kompotu. Z początku z myślą o Panie Bobasie, ale mój panicz wzdrygnął się tylko i pogardził różowym napojem - woli wodę :) No to ja go wypiłam. Przepis z niezawodnej KWESTII SMAKU
Kompot idealnie sprawdził się w upał :)
Ach i jeszcze jedno tłem dla kompotu jest euro paleta, którą zabraliśmy z mężem z naszego śmietnika :) Właściwie jest ot połowa palety i idealnie zmieściła się na  nasz mikroskopijny balkon. Ap ropo śmietnikowych znalezisk - szykuję oddzielny post!


Smacznego!

2 komentarze :

Obserwatorzy