poniedziałek, 3 czerwca 2013


Mam dużo koralików z czasów kiedy jeszcze miałam czas coś z nimi robić :)
Zastanawiałam się jak mogę je wykorzystać i przez przypadek wpadłam na taki oto dość pracochłonny (nietypowe jak na mnie) pomysł. Były już guziki na płótnie malarskim teraz będą koraliki, jakie to proste!
Inspiracją do niego była książka (The New Artisans) pożyczona od mojej mamy i stwierdziłam, że właśnie dla niej będzie to prezent!



Oczywiście nie mam czasu ani zdolności aby wyszyć tak misterne, piękne wzory, ale postanowiłam poszukać prostego i ładnego kształtu pasującego do mojego kwadratowego podobrazia. Znalazłam jaskółkę.  
Nie powiem, trwało to trochę, ale było w sam raz na wczesno-wiosenne (a w tym roku raczej zimowe wieczory).

Będą Wam potrzebne: 

- podobrazie (u mnie kwadratowe w 15x15 cm kupione w sklepie Tiger)
- koraliki w różnych rozmiarach (w wielu lub w jednym kolorze)
- igła i nitka (najlepiej biała w kolorze tła)
- szablon (u mnie jaskółka)
- szpilki

Moje rady:
Wybierajcie niewielkie podobrazia, ponieważ im większe tym pracy jest więcej :)
Najlepiej jeśli koraliki będą się od siebie różniły wielkością i/lub kształtem ponieważ wtedy ewentualne przerwy w koralikach, będzie można łatwo zasłonić dodając inne mniejsze.
Igła nie powinna być za cienka gdyż płótno jest twarde, a jednocześnie nie za gruba aby koraliki przez nią przeszły :)

Zaczynamy od wydrukowania szablonu / kształtu jaki chcemy umieścić na płótnie. Moja jaskółka była wynikiem wpisania w wyszukiwarkę swallow template i wydrukowania znalezionego obrazka.


Za pomocą szpilek mocujemy szablon do podobrazia w kilku miejscach.

A następnie przebijając się przez papier i płótno robimy dziurki wzdłuż naszego kształtu. 

I teraz zaczyna się praca :) Zaczynamy wyszywanie. Ja zaczęłam od rogu i tak chyba jest najlepiej (w zależności od wybranego kształtu).

Są dwa sposoby: najpierw obszywamy cały kontur, a potem wypełniamy go lub sukcesywnie obszywamy od jednego brzegu do drugiego. Ja wybrałam ten drugi.

Naszywamy, naszywamy...

Gdy kończy nam się nitka wiążemy z tyłu supełki lub przyklejamy taśmą klejącą wiszące niteczki, tak aby całość się nie popruła. 
Wydaje mi się, że kontrastowe koraliki są najlepsze do tego typu projektu (nie zlewają się z tłem). Ponad to polecam na początek proste kształty. Ja szykuję się już na kotwicę :) Ahoj!



4 komentarze :

  1. Extra, ja mam pełno koralików. Muszę z nich coś wyczarować. Dzięki za pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że Ci się podoba. Pochwal się koniecznie jak już wyczarujesz! Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjny pomysł!!!Też mam takie koraliki i już wiem co z nich wykombinuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to super! A ja mam jeszcze tyle tych koralików...muszę coś nowego wymyślić :)

      Usuń

Obserwatorzy