piątek, 13 czerwca 2014


No to jestem na wakacjach. Długo wyczekiwanych - bardzo męczący rok. Kiedy czytacie tego posta prawdopodobnie smażę tyłek nad basenem :D No dobrze nie będę tu nikogo denerwować. Tak jeszcze przed urlopem chciałam pokazać Wam metamorfozę, którą przeszedł mój stary, wakacyjny kosz :) Ma pewnie z 10 lat, ale bardzo go lubię bo jest klasyczny i bardzo pojemny no i wytrzymały. Niestety podszewka była w bardzo kiepskim stanie więc przed wyjazdem do Grecji postanowiłam go trochę odpicować. Zobaczcie jak to wyglądało:

Tak wyglądał na początku :(




No to zaczęłam od odprucia starej podszewki, a nastepnie, rozprucia jej elementów i wyprasowania ich.


Następnie wyciągnęłam z szafy kilka materiałów i zastanawiałam się nad wyborem podszewki. Mój P. wybrał hawajskie kwiaty. Tak też zostało, zobaczcie wszystkie opcje:

Następnym krokiem było wycięcie wszystkich elementów wg. rozmiarów starej podszewki.


Od siebie dodałam jeszcze dwie duże kieszenie, oryginalnie kosz miał jedną małą.

Szycie zaczęłam od obrębienia góry kieszeni, i doszyciu do nich znaczków "handmade".





Następnie doszyłam kieszenie do "ścianek" podszewki koszyka.

Zabrałam się za doszycie guzika, którego brakowało od jakiś 3 lat :D
Wybrałam oczywiście nowy. Pomogła mi włóczka i igła szewska (wszystkim polecam tę wielką igłę przydaje się bardzo często).


Dalej zszyłam ze sobą elementy podszewki. Nie było to łatwe. Jeśli będziecie robić coś podobnego to pamiętajcie o zaznaczeniu sobie szpilką środka każdego elementu. Pomoże to dobrze dopasować części podszewki.


Przyszła pora na najcięższą moim zdaniem część zadania. Doszycie podszewki do kosza. Najpierw szyty materiał zaprasowałam na brzegach, aby był ładnie wykończony. Następnie szpilkami przymocowałam go do kosza i ręcznie przyszyłam do jego brzegu.

A oto efekt, wybaczcie, ale zdjęcia już z Grecji. Jestem bardzo dumna z efektu, a Wam jak się podoba?







8 komentarze :

  1. Odpowiedzi
    1. Dokladnie. Polecam wszystkim taki recycling :)

      Usuń
  2. jak na greckie eskapady poszewkę wybrałaś idealną, koszyk wygląda cudownie pozdrawiam i życzę miłego pobytu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe dzięki. To mąż wybrał choć głosy na Facebooku były podzielone. Bardzo dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  3. Super :) Świetnie wygląda i na bank się przydaje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. To chyba jeden z moich bardziej ambitnych projektów szyciowych wiec cieszę się, że się udał. Faktycznie jest mega praktyczny.

      Usuń
  4. Haha! Na facebooku oddałam swój głos na ten matetiał! Najlepszy na wakacje i dodał koszowi życia! Wyszło super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha to super. Widziałam! Tak jak pisałam to mój mąż zdecydował i też uważam, że był to bardzo dobry wybór! Pozdrawiam!

      Usuń

Obserwatorzy